Choć dieta Sirt została opracowana już w 2016 roku, to głośno zrobiło się o niej dopiero na początku 2020. A wszystko za sprawą Adele, która po dłuższej przerwie od obecności w mediach pokazała się światu całkowicie odmieniona, bo szczuplejsza o… 50 kg! Nie tylko fani gwiazdy zaczęli interesować się tym, jak restrykcyjnej diety musiała się trzymać, by osiągnąć tak fenomenalny efekt. Okazało się jednak, że jej tajemnicą jest dość luźny sposób żywienia oparty o autorskie założenia diety sirtuinowej. Czym jest? Na czym polega? Dowiecie się właśnie w tym wpisie.

Dieta sirt aktywuje „gen młodości i szczupłości”

Sirtfood w swoich bazowych założeniach łączy deficyt kaloryczny ze spożyciem produktów bogatych w aktywatory sirtuin. Sirtuiny to białka, które pełnią ważną funkcję w procesie starzenia organizmu, a zwłaszcza skóry oraz odgrywają dużą rolę w regulacji długości życia. Uczestniczą w replikacji i naprawie uszkodzonego materiału genetycznego, metabolizmie tłuszczów i węglowodanów, dezaktywują wolne rodniki tlenowe, a także w odpowiednich warunkach spowalniają procesy starzenia.

Sirtuiny są w naszym organizmie aktywowane w chwili stosowania niskokalorycznej diety, która dostarcza o 30-50% mniej energii, niż wynosi zapotrzebowanie organizmu, a także w chwili spożywania produktów bogatych w polifenole, flawonole, katechiny, alkaloidy oraz izoflawony, czyli organiczne związki chemiczne, wykazujące intensywne działanie antyoksydacyjne. Dieta sirt opiera się więc nie tylko o ujemny bilans kaloryczny, ale także spożywanie konkretnych produktów bogatych w te związki, w celu multiplikacji pozytywnych efektów dla organizmu. Korzystne oddziaływanie sirtuin na utratę tkanki tłuszczowej może wynikać z ich wpływu na spadek poziomu glukozy we krwi i zwiększania insulinowrażliwości komórek, ponieważ nadmiar insuliny krążącej we krwi sprzyja przekształcaniu glukozy w tkankę tłuszczową.

Produkty bogate w aktywatory sirtuin

Kluczową rolę w systemie żywieniowym opierającym się na wykorzystaniu dobroczynnego wpływu sirtuin na organizm odgrywają między innymi produkty takie jak:

• czerwona cebula,
• czerwona cykoria,
• czerwone wino,
• daktyle medjool,
• gryka,
• jarmuż,
• kakao,
• kapary,
• kawa,
• kurkuma,
• lubczyk,
• oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia,
• orzechy włoskie,
• papryczki chilli (ostre, tajskie typu bird’s eye),
• pietruszka,
• rukola,
• seler naciowy,
• soja,
• truskawki,
• zielona herbata.

Z tej diety mogą korzystać także osoby, które nie mogą spożywać glutenu. Ze względu na to, że powyższe produkty są bogate w błonnik, cenne minerały i składniki odżywcze, włączenie ich do codziennego menu powinno działać pozytywnie na samopoczucie. Dodatkowo dieta sirtuinowa zakłada także ograniczenie spożywania mięsa, produktów z białej mąki, wysoko przetworzonych czy tych bogatych w węglowodany i tłuszcze trans.

Chcę wypróbować sirtfood!

3 etapy diety sirtuinowej

Najważniejsze założenia diety sirt to przede wszystkim: ograniczenie spożycia węglowodanów i tłuszczy; spożycie dużej ilości roślin i produktów nieprzetworzonych oraz spożywanie 4 posiłków dziennie, między którymi przerwy nie powinny być krótsze niż 90 minut. Co więcej, ostatni posiłek trzeba zjeść przed godziną 19.00. Wśród posiłków muszą znajdować się także koktajle sirtuinowe, a więc jest to ciągłe łączenie ze sobą posiłków stałych z oczyszczającą z toksyn dietą sokową.

Autorzy tego systemu proponują 3 etapy żywienia, jednak dopuszczają pewne odstępstwa.

Przede wszystkim, jak wskazują sami autorzy, 1.000 kcal w pierwszych dniach diety to bardzo restrykcyjny wymóg i nie każdy może być gotowy do tego typu poświęceń, jak również niekoniecznie musi wymagać aż tak drastycznej detoksykacji. W związku z tym proponują, że można go pominąć, jednocześnie wydłużając etap składający się z 2 posiłków i 2 koktajli. Dzięki temu nasz organizm w dłuższej perspektywie stale otrzymuje więcej energii, ale także cały czas się oczyszcza, co może mieć duże znaczenie dla osób, które przez dłuższy czas żywiły się produktami wysoce przetworzonymi, fastfoodem, daniami instant, z głębokiego tłuszczu etc. Na takie też rozwiązanie zdecydowaliśmy się właśnie my, w oferowanej przez nas diecie sirtfood. Wydaje się ona przede wszystkim bezpieczniejsza dla początkujących, jak również gwarantująca stałą utratę wagi bez ryzyka utraty masy mięśniowej. Takie skompowanie naszej diety pozwala przebywać na niej nie tygodnie, a miesiące, a nawet lata!

Nie dieta, a styl życia

W badaniach poruszanych w książce „The Sirtfood Diet” wskazano jeden z najważniejszych gamechaangerów związanych z tym systemem żywienia. Zauważono bowiem, że dieta mieszkańców Stanów Zjednoczonych (najbardziej otyłej nacji świata) jest niezwykle uboga w aktywatory sirtuin, podczas gdy dieta Japończyków, najbardziej zdrowej i długowiecznej społeczności na świecie, jest niezwykle bogata w pokarmy aktywujące te specyficzne białka. Obliczono, że przeciętny obywatel USA zjada zaledwie 13 mg sirtuin dziennie, podczas gdy mieszkaniec Kraju Kwitnącej Wiśni spożywa ich ponad 300 mg! Nie ma chyba lepszego dowodu na to, że sirtfood może stać się dla wielu z nas czymś więcej niż tylko sezonową dietą wywołaną modą i wpływem celebryckiego blichtru.

Wydaje się więc, że skoro sirtfood nie proponuje wysokich restrykcji, a najważniejsze jest to, by łączyć ze sobą konkretne produkty i nie utrzymywać szczególnego rygoru kalorycznego w dłuższej perspektywie, to może ona stać się dla nas bardzo przyjaznym i długotrwałym systemem żywienia, który po prostu wejdzie nam w krew. W połączeniu z aktywnością fizyczną oraz innymi zdrowymi nawykami, można w ten sposób ograniczać tempo starzenia się organizmu i… działać na własną korzyść!

Chcę wypróbować sirtfood!